pon.poniedziałek | wt.wtorek | śr.środa | czw.czwartek | pt.piątek | sob.sobota | niedz.niedziela |
---|---|---|---|---|---|---|
1 kwietnia 2024 | 2 kwietnia 2024 | 3 kwietnia 2024 | 4 kwietnia 2024 | 5 kwietnia 2024 | 6 kwietnia 2024 | 7 kwietnia 2024 |
8 kwietnia 2024 | 9 kwietnia 2024 | 10 kwietnia 2024 | 11 kwietnia 2024 | 12 kwietnia 2024 | 13 kwietnia 2024 | 14 kwietnia 2024 |
15 kwietnia 2024 | 16 kwietnia 2024 | 17 kwietnia 2024 | 18 kwietnia 2024 | 19 kwietnia 2024 | 20 kwietnia 2024 |
21 kwietnia 2024
: 21 kwietnia 1945 roku21 kwietnia 2024 72 lata temu (21 kwietnia 1945 r.) oddziały polskie wyzwoliły miasto Bolonia. Tak moment ten zapamiętał płk. Edward Perkowicz: „Było już po północy, gdy wojska polskie przełamały ostatnie linie obronne miasta. Pierwsze oddziały nasze wdarły się do miasta, gdy na przedmieściach dogorywały walki. Chodziło o to również, by wojska polskie dostały się do centrum miasta i wywiesiły flagę polską, z przeciwnej bowiem strony miasta zbliżały się wojska amerykańskie Piątej Armii. Za wszelką więc cenę trzeba się trzeba się spieszyć, by być pierwszym. Inaczej krwawe walki mogą pozostać bez większego efektu”. W operacji bolońskiej poległo około 250 polskich żołnierzy, a przeszło 1200 zostało rannych. Tuż po wkroczeniu do miasta „rozentuzjazmowane tłumy Włochów wznosiły okrzyki: Vive Polonia! Na polskich czołgach, carrierach leżało pełno kwiatów. Ludność wynosiła najlepsze wina i raczyła oswobodzicieli”. Zdobycie miasta Bolonii zakończyło ostatecznie działania bojowe 2 Korpusu Polskiego. |
22 kwietnia 2024 | 23 kwietnia 2024 | 24 kwietnia 2024 | 25 kwietnia 2024 | 26 kwietnia 2024 | 27 kwietnia 2024 | 28 kwietnia 2024 |
29 kwietnia 2024 | 30 kwietnia 2024 | 1 maja 2024 | 2 maja 2024 | 3 maja 2024 |
4 maja 2024
: 4 maja 1940 roku4 maja 2024 W dniu 4 maja 1940 roku w fiordzie Rombaken pod Narwikiem został zbombardowany i zatopiony niszczyciel ORP „Grom”, który wziął udział wraz z okrętami ORP „Błyskawica” i ORP „Burza” w kampanii norweskiej pełniąc służbę patrolową oraz prowadząc ostrzał zarówno pozycji niemieckich, jak i infrastruktury. Trafienie jednej z bomb w załadowany aparat torpedowy sprawił, iż okręt zatonął dosłownie w ciągu 3 minut. Poległo 59 członków załogi. Tak moment ten wspominał radiotelegrafista Edmund Oruba: „Rozległ się jakiś szalony wybuch, niesamowity huk, i tylko ciągnę siebie do tego trapu, kiedy podszedłem zacząłem znowu rękami sięgać wyżej stopnia i wyżej. I wciągam się na ten trap i kiedy byłem w jego połowie poczułem, że ktoś mi wskoczył na plecy. Okazuje się że tam był jeszcze jakiś inny człowiek, który również starał się uciekać z tego pomieszczenia, a ponieważ że poczuł człowieka pod nogami, więc zaczął mnie windować do góry i on mnie uratował i wyciągnął mnie na ten pokład. Jak mnie postawił to już słyszałem głosy marynarzy jak krzyczeli, że dowódca dał rozkaz do opuszczenia okrętu. Kiedy będąc już w wodzie szukaliśmy ratunku, oni kiwali do nas, przed straszną swą śmiercią, przez otwarte bulaje, które byty za małe, aby wydostać się na zewnątrz. Do dziś nie potrafię powiedzieć, czy było to wołanie o pomoc czy znaki pożegnania. Wszyscy zginęli okrutną śmiercią: żywi, do końca świadomi, że idą na dno”. |
5 maja 2024 |